Wystarczy poruszyć kołdrą wcześnie rano albo przekręcić klucz w zamku i zaczyna się. Stukot, pukot, świsty i gwizdy przeplatane nerwowymi chrumknięciami o sile 200dB!!! Nie jestem pewien czy zdjęcia oddają realizm tych momentów, ale spróbujcie sobie to wyobrazić ;D
A dziadzidziadzia, A dziadziadziadzia, a dziadziadziadzia.... Brzdęk!!!
OdpowiedzUsuńAha ;) Dokładnie tak :))) Podobny dźwięk moznaby osiągnąć wrzucając kilka kulek od łożysk do starej pralki i uruchamiając program 'wirowanie". ;)
OdpowiedzUsuń