Dzisiejszy post poświęcamy Tygrysowi, który ciągle zmaga się z chorobą. Dzięki Doktorowi Bilecekiemu z SGGW powopli wychodzimy na prostą, ale jeszcze przed rudzielcem sporo :) Kolejne zsatrzyki antybiotyku, a nawet zdjęcie rengenowskie!!! Tgyrys z humorem znosi kolejne etapy terapii ;) Pomagam mu jak mogę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz