mtk

środa, 10 marca 2010

Antoś już w domu





Antoś przed chwilą dotarł do mnie do domu, niestety Gabryś musi jeszcze zostać w domu adopcyjnym, bo nagle zachorował. Złapał jakiegoś wstrętnego grzybka i mógł zarazić Antosia.
Za to Antoś wydaje się być zadowolony ze swojego nowego mieszkanka, najpierw je zwiedził, podjadł troszkę sianka, a następnie schował się do domku. Dziś dam mu już spokój, niech się oswoi z nowym miejscem. Powiem szczerze, że bardzo śmiało się zachowywał, nie uciekał panicznie przed ręką i zainteresowanie obserwował co się dzieje dookoła. Jednak asekuracyjnie obserwacji dokonywała z domku

2 komentarze:

  1. Ale fajny Antos :) Niech sie zadomawia i zdrowo rosnie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Chłopa mu trzeba :) Myślę, że z kolegą by się nie nudził

    OdpowiedzUsuń

O mnie